Mój Świat

W ramach projektu odbyło się szkolenie 20 osób mieszkańców Garwolina i powiatu garwolińskiego w Regionalnym Centrum Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego w Siedlcach. Wykładowcy WORD w bardzo prosty ,przyjazny, ale niezwykle merytoryczny sposób pokazali , jak wiele na przestrzeni lat zmieniło się w zasadach ruchu drogowego i jak wielkie znaczenie ma ta wiedza. Niby taki drobiazg, a jakże ważny.

Wśród osób szczególnie narażonych na stres sięganie po alkohol jest częstym zjawiskiem. To jest niebezpieczne. Trzeba szukać innych sposobów na budowanie swojej wewnętrznej wartości.

Bardzo ciekawym doświadczeniem było sprawdzenie możliwości psychomotorycznych organizmu. Dotyczyło m.in. sprawdzenie czasu reakcji. Wnioski omówione przez psychologa transportu uzmysłowiły na co w szczególny sposób zwracać uwagę podczas jazdy samochodem. Jaki wpływ na nasz czas reakcji ma alkohol. Symulowane zadania “po spożyciu” przyniosły niezwykle cenną wiedzę, która powinna być podkreślana w kontaktach i szkoleniach różnego typu. Czasami przecież wystarczy drobna podpowiedź ,jak ćwiczyć swój mózg, aby stać się bardziej sprawnym, bardziej otwartym na życie społeczne.

Seniorzy bardzo często, a widzę to wśród znanego mi dobrze środowiska senioralnego , poprzez drobne dysfunkcje ruchowe i umysłowe wycofują się z aktywności, a ukojenia i poprawy poczucia własnej wartości szukają w różnego rodzaju używkach. To tak fajnie się człowiek czuje swobodnie i pewnie siebie po kilku kieliszeczkach naleweczki , czy czegoś mocniejszego. Udział w projekcie a zwłaszcza uczestniczenie w pozorowanym egzaminie na prawo jazdy spowodowało, że baczniejszą uwagę zwracam na znaki drogowe na jezdni i bardziej interesuję się programami np. w internecie, z których można czerpać dodatkową wiedzę o zasadach bezpiecznego poruszania się po drodze – podsumowała projekt jedna z uczestniczek.

Projekt Mój świat realizowany ze środków Województwa Mazowieckiego w obszarze „Przeciwdziałanie uzależnieniom i patologiom społecznym”, w podobszarze „Działania na rzecz profilaktyki i rozwiązywania problemów alkoholowych”, w trybie art. 19a ustawy o działalności pożytku publicznego i o wolontariacie. Zadanie publiczne zrealizowano w ramach Wojewódzkiego Programu Profilaktyki i Rozwiązywania Problemów Alkoholowych oraz Przeciwdziałania Narkomanii Województwa Mazowieckiego”

Wolni od używek

Projekt Wolni od używek realizowany ze środków Województwa Mazowieckiego w obszarze „Przeciwdziałanie uzależnieniom i patologiom społecznym”, w podobszarze  „Działania z zakresu przeciwdziałania narkomanii”, w trybie art. 19a ustawy o działalności pożytku publicznego i o wolontariacie. Zadanie publiczne zrealizowano w ramach Wojewódzkiego Programu Profilaktyki i Rozwiązywania Problemów Alkoholowych oraz Przeciwdziałania Narkomanii Województwa Mazowieckiego”

O tym jakie zagrożenie niesie nadużywanie substancji psychoaktywnych, opowiadano na warsztatach podczas realizacji projektu. Przerażały dane o skutkach działania narkotyków dla różnych typów osób. Ważnym problemem właściwej ,wolnej od wszelkich uzależnień postawy, jest poczucie bezpieczeństwa. Ważne jest ono w sferze fizycznej ale też w sferze wolności psychicznej.

Podczas realizacji projektu ,w trakcie rozmów i prelekcji, kładziono duży nacisk na sposoby organizowania czasu wolnego. Podkreślano,że trzeba umieć się nie tylko integrować się z innymi , ale także usprawniać pracę swojego umysłu. Jedną z takich form była propozycja “Rusz głową” czyli wieczór poświęcony zabawom w gry planszowe. Te znane wszystkim zajęcia, mają niezwykłą moc jednoczenia przy stole wielu osób. Towarzysko świetna zabawa ,dostarczająca wiele emocji umysłowych i intelektualnych. W cichej i malowniczej przystani jaką jest Dom Pracy Twórczej w Chlewiskach 20 osób, uczestników projektu miało możliwość reducji stresu dnia codziennego przez aktywne i alternatywne spędzenie czasu wolnego.

Teza że gry planszowe są dobrym sposobem na efektywne alternatywne i bezpieczne spędzanie czasu została w pełni potwierdzona.

Wolni od używek to również szczęśliwi. Rozmowy ze specjalistą ds. uzależnień o pojęciu i formach asertywności, były ciekawe i zastanawiające. Uczestnicy dowiedzieli się że mając nawet świadomość swoich słabych punktów ,można być pewnym siebie i mieć prawo do wyrażania swoich oczekiwań. Można nie spełniać oczekiwań innych, mówić NIE jednocześnie nie zrywając dobrego kontaktu.

Udział w projekcie miał na celu uświadomienie, że zagrożenie uwikłania się w świat nałogów i niebezpieczeństwa z nim związanym, jest silne dla każdej grupy społecznej. Używanie środków psychoaktywnych niesie za sobą ryzyko wystąpienia problemów zdrowotnych. Niezwykle ważną rzeczą jest umiejętność właściwej reakcji w sytuacji nagłej. Takie przyjęcie wiedzy w bezpiecznej pigułce było możliwe dzięki warsztatom pierwszej pomocy.

Wolność od uzależnień to praca nad sobą. Poznawanie i doskonalenie swoich wartości pasji i zainteresowań. Nie trzeba od razu zdobywać szczytów górskich czy wyruszać w podróż dookoła świata. To piękne i zaszczytne cele ale codzienne ,zwykłe poprawianie sprawności swojego umysłu i ciała mogą przynosić cudowne rezultaty i chronić każdego z nas przed złudnymi pokusami świata używek.Gry planszowe, edukacja , poznawanie zagrożeń i sposobów radzenia sobie z nimi, to nasze codzienne „Everesty” i każdy z nich buduje naszą wartość i naszą wolność.

Polewicz – ucieczka od zdalnej nauki w świat teatru i przyrody,

Czas pandemii niewesoły, brak przyjaciół, lasu, szkoły!

Miniony rok szkolny nie należał do najciekawszych. Od listopada każdy uczeń został zamknięty w domu, odcięty od kolegów, nauczycieli i szkolnych przygód. Zdalne nauczanie odebrało młodym ludziom to, co najważniejsze- prawdziwy kontakt z drugim człowiekiem. Siedząc wiele godzin przed ekranem komputera, uciekając przed zdalnymi lekcjami w gry lub najróżniejsze portale, uczniowie tracili zdolność koncentracji, uważności i kreatywności. Zamknięci w czterech ścianach, zostali pozbawieni kontaktu z przyrodą. Uczucie zagrożenia i strachu zaczęło wypierać młodzieńczą radość i beztroskę i wiarę w lepszą przyszłość.

Ach, tak przecież być nie może,

chodź pobawić się na dworze!

Na szczęście przyszły wakacje, a wraz z nimi więcej swobody i oddechu. Gdzie tu uciec od tej wszechobecnej technologii internetowej, marazmu, nudy i pesymizmu?

W Polewiczu znajdziesz las

i nad rzeką spędzisz czas!

Polewicz, stanica harcerska to wymarzone miejsce na regenerację, oddech i zabawę. Ukryta w sosnowym lesie przestrzeń zachęca ciszą, spokojem i szumem rzeki. To tutaj 25 zmęczonych zdalną nauką młodych ludzi przybyło by naładować energię, pooddychać pełną piersią i obudzić dusze, serca i umysły.

Raz dwa trzy początek gry!

Zaczęło się! Warsztaty! Warsztaty! Warsztaty! Pod przewodnictwem Bartłomieja Ostapczuka– Mistrza Pantomimy i Improwizacji wyruszyliśmy w niesamowitą podróż. Od rana do wieczora tworzyliśmy najrozmaitsze historie, postaci i światy. Uśpione dotąd umysły rozpoczęły pracę na najwyższych obrotach. Jak za pomocą czarodziejskiej różdżki wyczarowywały przedziwne opowieści, niespotykane przedmioty czy zdarzenia. Samonapełniająca się lodówka,  latający toster, drzewo, na którym rosną banknoty pojawiały się i znikały w tej dziwnej rzeczywistości. Obudzona wyobraźnia prowadziła na nieznane dotąd manowce, piękne i dzikie zarazem, zaskakujące i szokujące. Wszystkim tym działaniom towarzyszył radosny śmiech , prosto z brzucha, z serca,  podskakujący, wybuchowy, nieokiełznany, młodzieńczy!

Rusz się siostro, rusz się bracie,

zatańcz z nami, stań na macie!

Nie tylko umysł budził się do życia. Zgarbione od ciągłego siedzenia przed komputerem ciała, zmęczone i pozbawione energii, pod wpływem  muzyki ruszały  w niezwykły taniec. W radosnych podskokach zrzucały z siebie ciężar ubiegłego roku. Prostowały się, rozciągały, tworzyły rozmaite figury. Od szalonych układów po spokojne asany jogi. Od zadyszki do spokojnego oddechu jogina, od hałasu do medytacji.

Zimna woda zdrowia doda.

Skok z mostu do rzeki, medytacja przepływającej wody, szelest szmaragdowych skrzydeł ważek, szum fal, szept traw, powiew wiatru. Cuda natury budziły duszę, oczyszczały ją z pesymistycznych myśli, strachu, smutku. Być tu i teraz i mieć świadomość, że wszystko płynie, przemija, że każda chwila jest bezcenna, krucha jedyna, właściwa. Jak dobrze zanurzyć się w zimnej wodzie, poczuć się beztrosko jak dziecko, ochłodzić po ćwiczeniach, upale, zostawić tam emocje i smutki.

W ogień porzuć swoje żale,

a poczujesz się wspaniale!

Wieczorem ognisko, piosenki, rozmowy. Snują się marzenia, tęsknoty, czary czerwcowej nocy. Siedzimy w kręgu, człowiek przy człowieku, prawdziwy, nie wirtualny. Czujemy żar ognia na zewnątrz i w środku. Gorące głowy, gorące serca.

Sposób na szczęście?

5 dni nad rzeką,

w lesie, z teatrem, z ludźmi.

Do tego radość, wyobraźnia, rozmowy, bliskość, spojrzenie prosto w oczy.

Wolność. Oddech. Cisza. Istnienie.

Koniec pisania,

czas na podziękowania.

Bardzo dziękujemy Urzędowi Miasta Garwolin za finansowe wsparcie naszego projektu. To dzięki Wam 25 dzieciaków z garwolińskich szkół mogło oderwać się od wirtualnego świata i rozwijać swoje pasje .

Bardzo dziękujemy Bartłomiejowi Ostapczukowi za wspaniałe warsztaty, za energię i zaangażowanie. Za Wielką Improwizację i równie Wielką Pantomimę.

Bardzo dziękujemy Katarzynie Bąk za warsztaty profilaktyczne, mądrość i spokój, którym potrafiła się tak pięknie dzielić.

Dziękujemy równie mocno Izabeli Rękawek za pomysł i organizację tego wspaniałego przedsięwzięcia.

Dziękujemy komendantowi Leszkowi Oleszkiewiczowi za umożliwienie korzystania z tak pięknego miejsca jakim jest Polewicz oraz druhnie Oli za pomoc i troskę jaką nas obdarzała każdego dnia.

Niech Dobro i Piękno trwają do końca świata i jeszcze dalej!

Podniebny lot na skrzydłach ballady zakończony!

Dwa tygodnie podróży

Piętnaście dziewczynek pod przewodnictwem dwóch Izabeli- jedną zwaną Spokojną Zielenią a drugą Błękitną Nimfą frunęło nad łąkami, lasami, dolinami i rzekami. Za lądowiska wybierały miejsca tajemnicze i zaczarowane- Stary Park w Podzamczu, piękny Dwór w Miętnem, Tajemnicze Ogrody w Garwolinie, pola, lasy i bezdroża.

Tam poznawały historię strzelca i Świtezianki, rozmawiały o miłości i zdradzie, winie i karze. Słuchały opowieści drzew, szumu wody, śpiewu ptaków. Uczyły się ciszy i oddechu. Czerpały energię Ziemi, dotykając jej bosymi stopami. Odkrywały zapomniane duchy przyrody- latawice, rusałki, wodniki, dziwożony. Na koniec postanowiły wylądować w Miętnem, gdzie Stary Park dawał wytchnienie od słońca, a romantyczny staw aż się prosił, by stać się tłem spektaklu.

Premiera 22 lipca

Nadszedł Ten Dzień. Od rana próby, przygotowania, tworzenie kostiumów, charakteryzacja. Wreszcie wybiła godzina 17. Elfy schowane wśród drzew i tataraku zaczęły opowiadać historię miłości, zdrady i kary. Romans kochanków, przysięga strzelca, pojawienie się na jeziorze nimfy i zdrada młodzieńca doprowadzają do tragicznego finału. Dziewczynki grały jak z nut, a ballada snuła się nad stawem, w koronach drzew i obłokach , czarując widownię. Oklaskom nie było końca. Na koniec dziewczęta przedstawiły się swoimi leśnymi imionami i odśpiewały piosenkę „Kolorowy wiatr”, która spontanicznie stała się hymnem projektu.

Dzięki gościnności Gospodarzy- Powiatowego Centrum Kultury i Promocji w Miętnem , usiedliśmy przy ognisku. Wspólne biesiadowanie, rozmowy, bycie razem nie pozwoliły nam jeszcze wrócić na Ziemię. Czekają gdzieś tam na nas nowe przygody, wyzwania, historie . Nie chcemy kończyć lotu ” w brokacie gwiazd gwiazd nam do twarzy, a w obłokach najlepiej się marzy”.

Projekt dofinansowano ze środków Narodowego Centrum Kultury w ramach Programu Bardzo Młoda Kultura 2019–2021 oraz ze środków Samorządu Województwa Mazowieckiego”

Podziękowania

Bardzo dziękujemy wszystkim, którzy przyczynili się do realizacji projektu:

Narodowemu Centrum Kultury, Bardzo Młodej Kulturze, Samorządowi Województwa Mazowieckiego, dzięki którym projekt został sfinansowany

CSiK w Garwolinie oraz Powiatowemu Centrum Kultury i Promocji w Miętnem za udostępnienie przestrzeni

Jakubowi Zalewskiemu za plakat promujący nasz projekt oraz spektakl

Krzysztofowi Flontowi za nagranie „Świtezianki” i uwiecznienie jej na płycie.

Cudownym uczestniczkom projektu za energię, radość tworzenia, wspaniałe pomysły i zaangażowanie.

„Podróż na skrzydłach ballady- ucieczka od zdalnej szkoły w świat przyrody i wyobraźni”

Na tę niezwykłą przygodę zapraszamy piętnaścioro ochotników, którzy spędzą dwa twórcze tygodnie ze „Świtezianką” Adama Mickiewicza, w scenerii, która z pewnością zachwyciłaby naszego wieszcza.

Wśród pól i lasów, łąk i bezdroży chcemy stworzyć spektakl zainspirowany balladą i przyrodą, na łonie której będziemy przebywać. Historia strzelca i tajemniczej nimfy na pewno pobudzi naszą wyobraźnię, a szum drzew i traw, szemranie wody, śpiew ptaków oraz inne dźwięki lasu dodadzą nam sił i energii. Będzie też wycieczka do Podzamcza i słuchanie opowieści o duchach zamieszkujących przyrodę. Na zakończenie projektu wystawimy spektakl, w plenerze, w tajemniczym miejscu, nad wodą, przy blasku księżyca, pod starym modrzewiem…

Jesteście chętni? Wolnych miejsc już niewiele! Jeśli masz już dość komputera i ochotę na twórczą przygodę- zapraszamy

Projekt dofinansowano ze środków Narodowego Centrum Kultury w ramach Programu Bardzo Młoda Kultura 2019–2021 oraz ze środków Samorządu Województwa Mazowieckiego”

Projekt przeznaczony jest dla dzieci i młodzieży w wieku 12-16 lat. Rozpoczyna się 13 lipca 2020r.

Przystanek Koszary

3…2…1…START! header_logo

Ruszył projekt “Przystanek Koszary”  współfinansowany ze środków Fundacji BGK im. J.K. Steczkowskiego w ramach programu “Na 100 Niepodległa”.

Głównym celem projektu jest zapoznanie dzieci, młodzieży a także dorosłych z historią 1 Pułku Strzelców Konnych. Dla większości mieszkańców miasta historia 1 PSK ogranicza się do informacji, że był taki pułk. 100-lecie odzyskania niepodległości jest okazją podniesienia świadomości historycznej mieszkańców. Korzenie pułku sięgają Błękitnej Armii Hallera powstałej we Francji podczas I wojny światowej. Po przybyciu do odradzającego się państwa polskiego brał on udział w wojnie z bolszewikami, w 1939 r. uczestniczył w kampanii wrześniowej, w czasie okupacji żołnierze pułku działali w Armii Krajowej, walczyli w Powstaniu Warszawskim. W okresie II Rzeczpospolitej pułk uczestniczył wielu ważnych uroczystościach państwowych w Warszawie.W latach 1923-1939 1PSK stacjonował w Garwolinie. Aktywnie uczestniczył w życiu kulturalnym, społecznym i gospodarczym miasta. Dzisiaj po pułku pozostała potoczna nazwa jednej z dzielnic miasta Koszary.

ZESPÓŁ REALIZATORÓW PROJEKTU:

Stowarzyszenie Calos Cagathos: Lucyna Brzozowska-Szałas, Małgorzata Cieślańska, Izabela Dziwiszek,  Magdalena Kozłowska, Katarzyna Metera, Izabela Rękawek, Anna Szyszka, Marzena Świeczak

Stowarzyszenie 1PSK: Karol Banaszek, Wojciech Szczegot

Centrum Sportu i Kultury: Jarosław Kargol

Klub Seniora: Grażyna Makulec, Jan Sprzęczka

Firma WawaGRA: Adrian Pogorzelski

Portal e-garwolin: Krzysztof Kot

Nasz projekt wpisuje się też w kalendarium miejskich obchodów 100-lecia odzyskania niepodległości.

 

 

 

Popołudnie z dziadkami!

Integracja wielopokoleniowa i niezwykle udana zabawa 🙂 Tak wyglądał wczorajszy wieczór spędzony razem z Klubem Seniora. Historia symboli narodowych, szycie kotylionów, malowanie buziek, gry i zabawy a przede wszystkim przekazywane przez seniorów wspomnienia z dzieciństwa i młodości były dla naszej młodzieży cenną lekcją mądrości życiowej.

Kolaże6Kolaże5dodatkwo

Odwaga dzielenia się dobrem!

Projekt “Matematyka bez barier” sfinansowany ze środków fundacji mBanku w ramach programu mPotęga – widziany oczami koordynatorek i uczestników zajęć współprowadzonych przez Stowarzyszenie Calos Cagathos i Stowarzyszenie na rzecz Dzieci, Młodzieży i Dorosłych Osób Niepełnosprawnych „Sportowa” w Garwolinie.

Nasze motto:  MOŻESZ ZNACZNIE WIĘCEJ NIŻ CI SIĘ WYDAJE!

p-276Uczestnicy projektu

Ania: Zajęcia dały mi większą odwagę do okazywania dobroci dla ludzi. Cieszę się, że w pewien sposób mogłam przynieść innym radość, spędzając z nimi po prostu czas. Takie zajęcia są dobrym pomysłem na to, aby spotykać się z osobami z niepełnosprawnościami. Karolina: Bardzo podobał mi się ten projekt, przede wszystkim ze względu na integrację. Agata: Projekt był na pewno fajnym doświadczeniem, mogłam się trochę oderwać od tygodniowej rutyny i nauczyłam się robić biżuterię. Poznałam wielu wspaniałych ludzi. Najfajniejsze w nauce matematyki było to, że była inna niż ta w szkole na lekcjach i było dużo zabaw z nią związanych. Chciałabym żebyśmy wszyscy trochę bardziej się zintegrowali i nie czuli takiego respektu, żeby to wszystko było naturalne. Fajnie by było, gdyby udało nam się wszystkim pojechać na wycieczkę, albo chociaż się przejść w jakieś fajne miejsce. Ogólnie to bardzo się cieszę że się na to zapisałam. Przemek: Nauczyłem się, że warto łamać schematy i nie wolno się poddawać, nawet jeśli się coś na początku nie udaje. Karolina: Projekt był dla mnie zabawny. Dużo zmienił w moim życiu. Dzięki niemu stałam się otwarta. Chciałabym spotykać się dalej z poznanymi ludźmi. Klaudia: Zapisałam się na te zajęcia, ponieważ chciałam coś zmienić w swoim życiu. Umożliwiły mi one poznanie ciekawych osób i nauczenia się wielu rzeczy. Dzięki tym zajęciom stałam się bardziej otwarta na innych. Gdybym mogła na pewno zapisałabym się na nie po raz kolejny. Hania: Było super! Poznałam wiele fajnych osób i świetnie się bawiłam podczas zajęć. Mateusz: Chciałbym dalej chodzić na zajęcia i spotykać się z poznanymi koleżankami i kolegami. Ten projekt zmienił moje życie.

Marzena Świeczak – pomysłodawczyni, koordynatorka i realizatorka projektu

p-265Już samo wejście wolontariuszy w środowisko osób niepełnosprawnych było przełamaniem pewnych granic: kontaktu, dotyku, rozmowy. Z pozoru inny świat okazał się być wyjątkowy. Nie ma w nim miejsca na rutynę i schematy, tu każdy jest wyjątkowy na swój sposób. Jednym słowem znaleźliśmy idealne miejsce do odkrywania „królowej nauk”, która z jednej strony wprowadza rytm i porządek, rozróżnia właściwości, klasyfikuje i określa zależności lecz z drugiej strony otwiera całą gamę możliwości poszukiwania rozwiązań i pobudza kreatywność.

Wszyscy doskonale zdajemy sobie sprawę, że matematyka opisuje nasze otoczenie. Wszystko, co jest w naturze ma jakiś kształt, który można określić za pomocą figur geometrycznych, dlatego skupiliśmy się właśnie na kształtach. Zabawy integracyjne w kole to dobry punkt wyjścia do poznania własności tej figury. Gdy otworzyliśmy bramy naszej wyobraźni okazało się, że otaczają nas zewsząd koła i okręgi – możemy je znaleźć wśród codziennych przedmiotów (znaki drogowe, koła samochodów, przykrywki do garnków, pierścionki, guziki) jak i w naturze ukryte w kwiatach czy owadach i zwierzętach. Postanowiliśmy wykorzystać koła do naszych celów. Zręczne palce uczestników stworzyły wyjątkowy plakat z kół, guziki posłużyły do ozdabiania koszulek. Powstały tez niezwykłe filcowe kwiaty, motyle, biedronki i koła w 3D – pompony.

Obserwując otaczająca nas przyrodę, zwróciliśmy uwagę, że natura bardzo chętnie korzysta ze złotego podziału. Postanowiliśmy przyjrzeć się bliżej temu zagadnieniu i poznać tajemnicza liczbę fi. Zdejmowanie miar krawieckich stało się początkiem badań na ile idealni jesteśmy. Udowodniliśmy, że w każdym, bez względu na kolor włosów, wagę, wzrost czy stopień niepełnosprawności możemy znaleźć złotą proporcję, a niewielkie od niej odchylenia wynikały z niedokładności naszych pomiarów. W końcu prawdziwe piękno jest w nas. Jeżeli ktoś chciał się dodatkowo upiększyć na pomoc przychodziła, królowa nauk w postaci cichego odliczania koralików, budowania strategii czy 3 na lewo a 4 na prawo czy może 2 na prawo a 1 na lewo. U nas wstążkowe prostokąty zamieniały się w wyjątkowe bransoletki, a ze 100 równych odcinków z nitek powstawały piękne kolczyki.

Nadszedł też czas na prezentację nas i naszych dokonań. Zaprzyjaźniony pan fotograf, burza mózgów, wspólne przygotowanie fotorelacji i byliśmy gotowi na wspólne spotkanie na Senatorskiej. Dopisało wszystko: słońce, atmosfera i setki ludzi zaglądających z początku nieśmiało a potem coraz pewniej do naszego kramiku. I co najważniejsze uśmiechy na twarzach nie tylko podopiecznych Stowarzyszenia na Rzecz Dzieci, Młodzieży i Dorosłych Osób Niepełnosprawnych “Sportowa”, ale i ich dumnych rodziców.

Elżbieta Grzegrzółka – koordynatorka projektu, prezes stowarzyszenia „Sportowa“

1-elaZałożenia projektu doskonale wpisywały się w statutowe cele Stowarzyszenia, czyli działanie na rzecz wyrównywania szans osób niepełnosprawnych, pobudzanie świadomości społeczeństwa w zakresie potrzeb osób niepełnosprawnych, podejmowanie działań związanych z integracją osób niepełnosprawnych ze środowiskiem lokalnym i grupami rówieśniczymi, propagowanie idei wolontariatu na rzecz osób niepełnosprawnych, promowanie twórczości osób niepełnosprawnych.

Gros podopiecznych Stowarzyszenia Sportowa to absolwenci Zespołu Szkół Specjalnych nr 1, którzy nie znaleźli miejsca na rynku pracy ze względu na ograniczenia spowodowane niepełnosprawnością lub z powodu braku miejsc zatrudnienia, to dorośli spędzający całe dnie w domu przed telewizorem.

Cotygodniowe spotkania z koleżankami i kolegami, wspólna praca nad projektem, pomogły im uwierzyć w siebie, mogli wykazać się kreatywnością, nawiązali nowe kontakty. Nasi niepełnosprawni podopieczni mogli zaimponować np. umiejętnością szycia, co sprawnym koleżankom i kolegom sprawiało kłopoty. Rodzice mówili, że uczestnicy projektu nie mogli się doczekać zajęć, dla wszystkich ogromnym przeżyciem były wspólne zdjęcia i możliwość zaprezentowania się podczas Festiwalu Tradycji i Kultury Garwolina.

Projekt zakończył się, a opiekunowie usłyszeli : „To już…?” Kiedy będą następne zajęcia?”, „Ja nie chcę siedzieć w domu!”, „ A kiedy będziemy robić następny kiermasz?”.

32076543_2113413148877877_2907718886893813760_n

W projekcie łącznie wzięło udział trzydzieścioro młodych pełnych zapału ludzi z różnych placówek: to podopieczni Stowarzyszenia na na rzecz Dzieci, Młodzieży i Dorosłych Osób Niepełnosprawnych „Sportowa”, uczniowie Publicznej Szkoły Podstawowej nr 2 im. 1 Pułku Strzelców Konnych w Garwolinie, Katolickiego Liceum Ogólnokształcącego im. C.K. Norwida w Garwolinie, Zespołu Szkolno-Przedszkolnego w Woli Rębkowskiej oraz Publicznej Szkoły Podstawowej im. Armii Krajowej w Rębkowie.

p-280

Zajęcia prowadzone były przez Marzenę Świeczak, Annę Szyszkę, Justynę Paziewską i Krystiana Jończyka.

Projekt „Matematyka bez barier” zapoczątkował satysfakcjonującą stowarzyszenia współpracę, która z pewnością będzie kontynuowana, przede wszystkim ze względu na propagowanie szczytnych idei wolontariatu i możliwość rozwoju oraz wzrastania do wartości zarówno uczestników jak i prowadzących zajęcia, działających w myśl przysłowia, że człowiek jest warty tyle, ile uczyni dobrego.

Anna Szyszka

1-plakat_lekki_2

Matematyka bez Barier

Najefektywniejszym sposobem nauki jest wykorzystywanie różnych zmysłów, kiedy wszystkie elementy tworzą spójną całość. Nasz projekt miał na celu przybliżyć kolorowy świat matematyki z całą gamą jej kształtów, pobudzić aktywność twórczą oraz dążenie do wyznaczonego celu. Razem z partnerem Stowarzyszeniem na Rzecz Dzieci, Młodzieży i Dorosłych Osób Niepełnosprawnych „Sportowa”  wprowadziliśmy matematykę w zupełnie inny wymiar – podnoszenia własnej świadomości i umiejętności matematycznych w ramach nauki przez naukę innych i zapobieganiu wykluczeniu społecznego osób z niepełnosprawnością.

mFundacja-mass-logotyp-ikona-sowa_rgb

Udało się nam dzięki Fundacji mBanku i programowi grantowemu mPotęga, który wspiera działania na rzecz edukacji matematycznej w myśl zasady, że matematyka stanowi fundament logicznego myślenia i pomaga w zrozumieniu otaczającego nas świata. Jej opanowanie pomaga w podejmowaniu świadomych decyzji finansowych czy zdobywaniu wykształcenia ścisłego, przez co przyczynia się do rozwoju gospodarczego oraz osiągnięcia sukcesu zawodowego.

Tym razem skupiliśmy się na geometrii gdzie wykorzystując origami, matematyczne wyszywanki oraz różnorodne prace manualne chcieliśmy stworzyć geometryczną kolekcję ubrań, torebek czy biżuterii. Była to doskonała okazja nie tylko do zapoznania się i utrwalenia podstawowych pojęć matematycznych, określenia rytmu jako prawa porządkującego powtarzające się elementy, symetrii ale też do posługiwania się miarą krawiecką, cyrklem, igłą i nitką czy rysunkiem technicznym i wymiarowaniem.  Prostokąty i kwadraty zaprosiły  nas do krainy cudownych torebek. Haft matematyczny ułatwił przyswajanie wiadomości o wielokątach i doskonale pobudził wyobraźnię.

k1k2k3k4)